W ostatnich latach obserwujemy znaczny wzrost cen kwiatów w końcówce sierpnia, polskiego przedsiębiorcę kwiatowego może to dziwić, przecież na polskim rynku nie zauważamy w tym czasie wzrostu popytu na kwiaty. Jednak należy się przyzwyczaić do tych wzrostów. Dlaczego? Po raz kolejny wpływ na ta sytuację ma wzmożony popyt na kwiaty na rynku rosyjskim. Początek roku szkolnego to okres kiedy w Rosji zwyczajem jest, że uczniowie ofiarują swoim nauczycielom bukiety kwiatów.
„Jeśli cen na aukcjach rosną o 15-20%, to odpowiednio rosną ceny w całym łańcuchu pośredników. Tak więc nawet jak marże w kwiaciarniach pozostają na stałym poziomie to końcowy konsument otrzymuje kwiaty droższe tylko ze względu na fakt wzrostu cen zakupu”- podkreśla prezes firmy „Азалия” Вячеслав Тимофеев.
Zazwyczaj w ostatnich kilku dniach sierpnia w rosyjskich kwiaciarniach zauważalny był 30% wzrost ceny kwiatów. Jednak w tym roku ceny wzrosły prawie 2,5 krotnie. Czy jest to wina sprzedawców, którzy pragną w tym czasie więcej zarobić? Nie, na wzrost cen miał wpływ przede wszystkim większy popyt i ograniczona podaż oraz informacja o nagłym wzroście ceł na importowane kwiaty od 1 września.
Aby nie przestraszyć nabywców, wielu sprzedawców oferuje mniejsze i skromniejsze bukiety, powiedziała właścicielka studia „Королевские оранжереи” Ирина Роговцева. Dodała również – „Mały wzrost cen jest zawsze zauważalny przed dniami świątecznymi. Ale w tym roku na wzrost miała przede wszystkim sytuacja w kraju. Ze względu na nałożone sankcje, opłaty celne , które znacznie zwiększyły ceny.”
Jak ta sytuacja wpłynie na ceny kwiatów w Polsce? W najbliższej perspektywie kwiaty powinny potanieć, przyblokowany zwiększonymi cłami rosyjski rynek prawdopodobnie zmniejszy liczbę importowanych kwiatów, a mniejszy popyt powinien wpłynąć na obniżenie cen. W dłuższej perspektywie należy obserwować sytuację na rynku rosyjskim, która bez wątpienia ma wpływ na rynek europejski kwiatów. Przecież Rosja jest jednym z sześciu czołowych importerów kwiatów ciętych. Według Rosstatu, głównymi dostawcami w 2014 były: Holandia, Słowacja, Czechy, Łotwa, Litwa i Ekwador. Kraje te stanowią około 90% importu.
Źródło: kommersant.ru